Fiołki odmianowe a nieodmianowe

Odmianowe czy nieodmianowe? co oznaczają te dwa pojęcia? czym się od siebie różnią? To są pytania na które warto odpowiedzieć aby wiedzieć kim są nasze fiołki afrykańskie i skąd pochodzą.

Fiołkami nieodmianowymi (popularnie określane "kundelkami") nazywamy fiołki które są ogólnodostępne do kupienia w supermarketach, sklepach ogrodniczych i kwiaciarniach. Masowo sadzone przez firmy ogrodnicze (również w szklarniach) na skalę przemysłową. Fiołki nieodmianowe to specyficzne rodzaje fiołków które często się powtarzają w sprzedaży, co nie zmienia faktu, że wybór kolorów jest duży i pięknie kwitną.

Ich zaletą jest to że są łatwe w uprawie w warunkach domowych. Nie prawdą jest fakt że fiołki nieodmianowe nie mają własnych nazw. Każdy fiołek posiada identyfikacyjną nazwę, tylko producent przeważnie nie zamieszcza informacji o jego nazwie na etykiecie czy foli. Stąd tez dużo zapytań na temat nazw fiołków pochodzących z marketu i kwiaciarni.

Fiołki odmianowe to pojedyncze oryginalne odmiany kolekcjonerskie, które powstają nawet kilka lat. Każda z odmian posiada unikatową nazwę które jest zarejestrowana. Tworzone dla miłośników sępolii przez selekcjonerów, i to właśnie jedynie od nich można nabyć konkretną odmianę, dlatego nie kupi się ich w kwiaciarni lub sklepie. Specyficzny dla fiołka odmianowego jest  kształt kwiatów, wielkość (nawet do 10 cm), różnorodność kolorów i kształt liści.

Pionierami odmian kolekcjonerskich są selekcjonerzy z  USA, Rosji i Ukrainy. Fiołki pochodzące z USA są nazywane amerykańskimi różnią się od fiołków hodowanych w Europie Wschodniej. Najbardziej zauważalną różnicą jest to że fiołki z Ukrainy i Rosji mają ogromne kwiaty które wcześnie kwitną a fiołki z USA mają drobniejsze kwiaty kwitnące później.

Ich wygląd różni od tradycyjnych nie odmianowych fiołków które można kupić w sklepie czy kwiaciarni. Są prawdziwymi perełkami wśród pasjonatów fiołków afrykańskich.

(na zdjęciu-> Taita Neema)

Usuwanie liści pobudza do kwitnienia

Co jaki czas powinno się wykonać usuwanie listków sępolii,  liści rosnących najbliżej doniczki i ziemi. Do takiego zabiegu kwalifikują się tylko najstarsze liście które straciły swój kolor i sprężystość, są to też liście mizerne, suche lub wiotkie. 
Jeśli fiołek od dawien dawna nie kwitnie bądź kwitnie mało obficie lub jest nadmiernie gęsty w liście, warto usunąć części starych liści bo to może pobudzić do kwitnienia. Zaleca się usuwanie ok 15-25% najstarszych listów raz na rok. Postępowanie jest 100% bezpiecznie, nie czyni żadnych szkód dla zdrowej rośliny.

Prawidłowo powinna być oberwana cała łodyga z liściem, łodyga  nie może być w połowie urwana, nie można też być usunięty sam liść bez łodygi. Nie zależy obcinać liści nożyczkami.

W jaki sposób usuwać liście:
Łodyga dobrze się obrywa gdy przesuwa się ją na bok w stronę lewą bądź prawą. Lepiej chwycić za łodygę niż liścia, w tedy przy jednym ruchu możliwe jest łatwe usunięcie całej łodygi z liściem.

Moje doświadczenie:
W moim przypadku listki były już dobrze zakurzone, miały przebarwienia pod spodem i wyglądały dosłownie staro. Nie wahałam się je przerzedzić. Wiele osób usunięte listki wykorzystuje na tkz. matki które "rodzą" nowe sadzonki. Moje wylądowały w koszu bo uważam że takie stare liście nie będą miały ładnych sadzonek i nadają się jedynie do wyrzucenia.

Jak widać u mnie, w doniczce bujnie rośnie 3 te same odmiany. Usuwanie zaczęłam od samego dołu liści rosnących najbliżej ziemi (najstarszych). Z gęstego krzaka zrobiły się nieduże krzaczki, tak że widać osłonę na doniczkę. Co najważniejsze. Mój kwiat w tym monecie zaczął pięknie kwitnąć, w zniewalającym tempie. Ostatnimi czasy nie kwitł i jestem pewna że usunięte listki wpłynęły na to że już w ciągu pierwszego tygodnia po zabiegu  pojawił się pierwszy kwiatuszek. Usunięcie nadmiaru liści przyczyniło się do motywowania rośliny do jej wzrostu a przed wszystkim kwitnienia.

Podlewanie fiołków afrykańśkich

Każdy kto jest posiadaczem fiołków od dawien dawna lub ten kto dopiero fiołka zdobył w swoje posiadanie, już wie lub powinien wiedzieć, że dostarczanie odpowiedniej ilości wody to ważny zabieg w pielęgnacji  fiołka afrykańskiego. Fiołek lubi średnio umiarkowaną wilgotność, nie należy jednak dopuszczać do tego by ziemia była mokra czy przesuszona.

Panuje powszechna opinia że fiołki powinno podlewać się 1-2 razy w  tygodniu, a czynność tą należy wykonywać następujący sposób: doniczkę umieścić od 15min do maksymalnie pół godziny w głębokiej podstawce lub naczyniu wypełnioną z wodą a po tym czasie odlać nadmiar wody. Myślę że ta reguła "zabiła" nie jednego fiołka i tym samy dobiła  hodowcę :)

Jest to najczęściej polecana metoda, ale trzeba pamiętać że nie każda odmiana potrzebuje takiej systematyczności i ilości wody. Okazać się też może, że podlewane w ten sposób fiołki, zamiast pięknie rosnąć będą po prostu marniały, w najgorszym przypadku mogą też gnić. Wiem to z własnej autopsji.

Moje doświadczenie:
Pierwszego fiołka od mamy o niemal uśmierciłam podlewaniem na szczęście moja mama umiała go wskrzesić. Kolejne moje fiołki podlewałam według zaleceń. Pięć doniczek (każda innej odmiany) co tydzień podlałam w tym samy czasie. Każdą wstawiłam do podstawki z wodą na ok 30 minut. Po kilku takich zabiegach zauważyła ze 3 odmiany miały brązowe kwiatki, niektóre listki zwijały się, były zwiotczałe i odpadały z brązową łodygą. Ziemia była  mokra, dlatego korzeń zaczął gnić, co widać było po objawach zewnętrznych. Od razu zaznaczę, że nie odradzam nikomu podlewania w podstawkę. Jednak na samym początku mojej przygody z fiołkami, jako nowicjusz, z braku wiedzy, zrobiłam kilka istotnych błędów, a największym było kierowanie się wyłącznie wytyczną, że podlewanie fiołków afrykańskich powinno odbywać się 1-2 razy w tygodniu z wodą w podstawce na czas 15-30 minut.

Jak  podlewać fiołki by im nie zaszkodzić?

• po 1.każdy okaz należy traktować indywidualnie, mając na uwadze że jeden po prostu lubi więcej wody, drugi mniej, na to wpływa też środowisko bytu. Gdy fiołek stoi na parapecie, pod którym znajduje się kaloryfer grzejący mieszkanie w sezonie grzewczym, ziemia będzie szybciej wysychała tak więc zapotrzebowanie na wodę będzie większe i częstsze będzie podlewanie

• po 2. co kilka dni a zwłaszcza przed zamiarem podlania należy sprawdzać "palcem" ziemię czy jest faktycznie sucha  (NAJWAŻNIEJSZA ZASADA!)

• po3. błędem jest terminowe podlewanie według daty. Sugerowanie się tym że ostatnio fiołek został podlany np tydzień temu, nie jest prawidłowe, bo w rzeczywistości ziemia może być jeszcze wilgotna po ostatnim podlaniu

• po 4. nigdy nie podlewamy po liściach i kwiatkach bo można zalać rozetkę

• po 5. można podlewać do podstawki ale w tedy gdy sprawdziliśmy i mamy pewność że ziemia jest sucha, ponadto: czas "picia wody" powinien odbywać się ok 5-20min, nadmiar wody należy odlać

• po 6. można podlewać bezpośrednio do doniczki ale w tedy gdy sprawdziliśmy i mamy pewność że ziemia jest sucha, ponadto: nie zalewamy listów, woda przy takiej formie podlewania powinna być lana w małych ilościach, woda przelana z doniczki do podstawki powinna być odlana

• po 7. podstawka w którą włożona jest doniczka musi zawsze pozostawać sucha, nie powinna posiadać wody po wcześniejszym podlewaniu

• po 8. woda do podlewania powinna mieć temperaturę pokojową tzw. letnią nie zimną (od zimnej wody mogą pojawiać się przebarwienia na liściach), jeśli jest z kranu powinna odstać lub być przegotowana

• po 9. fiołki nie lubią stałe wilgotnego podłoża a tym bardziej mokrego-lepiej żeby miały sucho niż za mokro, przelanie może powodować że fiołki będą gniły. Ale ważne jest tez aby nie przesuszać nadmiernie ziemi

• po 10. zdarzyć się może przesuszenie ziemi, w takiej sytuacji nie należy nadmiernie dostarczać wody gdyż może to doprowadzić do gnicia. Poleca się podlanie do podstawki by kwiat mógł uzupełnić braki wody a kolejne podlanie zaleca się gdy podłoże delikatnie przeschnie ale nie po raz kolejny przesuszy się lub będzie jeszcze wilgotne

* * *

Podsumowując: prawidłowe podlewanie fiołka afrykańskiego to sukces do zdrowo rosnącej i pięknie kwitnącej rośliny. Istotne jest aby: PODLEWAĆ WTEDY KIEDY FIOŁKI TEGO POTRZEBUJĄ czyli w tedy kiedy ziemia jest sucha (ale nie mokra i nie przesuszona).